Spoglądając w kalendarz nie dowierzam, że od poprzedniego wpisu minęły dwa miesiące. Czas nie płynie lecz pędzi. W ostatnim czasie na bok trochę odłożyłam siebie i Pudełko, taki okres. Energię i czas pożytkowałam w zupełnie inny sposób. Nie znaczy to że nie szyłam. Stukot maszyny działa relaksująco i nie odbierałam sobie tej przyjemności. Postaram się uzupełnić to co powstało w pracowni wkrótce. Dziś będzie już trochę świątecznie. Dla swoich dzieciaków i córeczek naszych przyjaciół uszyłam takie zestawy na Wielkanocne poszukiwania słodkości. Mam nadzieję, że pogoda dopisze i dzieciaki zaraz po przebudzeniu w Niedzielę Wielkanocną wybiegną do lasu szukać słodkich skarbów :) Postanowiłam uszyć ich troszkę więcej - może ktoś się skusi :) Zapraszam :)
|
Dla Siostrzyczek |
|
Te zostały zaanektowane przez moje dzieciaki |
|
Alek w akcji |
|
Antoś zbiera "resztki" |
|
Model nr.1 |
|
Model nr.2 |
Mąż mówi, że nie pomagam w przekonywaniu że bliźniaki to chłopaki... Ale czemu chłopcy nie mogą nosić króliczych uszu się pytam?
Torebki w komplecie z uszami ze zdjęć poniżej są do wzięcia :) Cena 35 zł. Jeśli ktoś jest zainteresowany proszę się nie krępować i pisać :)
|
Beżowe grochy i szare kropeczki
|
|
Róże i zielona kratka |
|
Babeczki i niebieska |
|
Serduszkowa i zielone kwiatki |
Oby od dziś pisanie szło mi lepiej niż ostatnio :) Do następnego razu
Agata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz